W końcu mogę to powiedzieć! Rzuciłam wszystko i wyprowadziłam się na Karaiby! Jak do tego doszło? Razem z chłopakiem postanowiliśmy postawić wszystko na jedną kartę i wyprowadzić się z Polski. Dwa miesiące przygotowań, wakacyjna praca za granicą, do tego sprzedaż samochodu oraz wszystkich innych rzeczy, rozwiązanie umowy wynajmu mieszkania i oto jesteśmy.
Kilka informacji praktycznych
Lecieliśmy Air France z Paryża na Gwadelupę, lot trwał ok. 7 godz. Za bilet w jedną stronę z bagażami zapłaciliśmy 1800 zł za osobę. Nie będę pisała o warunkach, jakie trzeba spełnić, by wlecieć na wyspę, ponieważ zmieniają się one z dnia na dzień. Z racji tego, że Gwadelupa to w zasadzie Francja i wyspa należy do Unii Europejskiej – można wlecieć na dowodzie osobistym i nie jest wymagany paszport.
Po miesiącu spędzonym na Gwadelupie (uprzedzając pytania – byliśmy na workaway) postanowiliśmy kupić bilet na Saint-Martin. Koszt biletu linią Air Antilles to ok. 180 euro w jedną stronę za osobę z bagażem (przylot na lotnisko Grand Case po francuskiej stronie Saint-Martin). Lądując po francuskiej stronie nie potrzebujemy paszportu, wystarczy sam dowód osobisty, natomiast lądując po stronie holenderskiej – wymagany jest paszport.

SAINT-MARTIN
Jak się tu dostać?
Obecnie żeby wlecieć na Saint-Martin/Sint Maarten trzeba wykonać test antygenowy (24h) lub PCR (48h). Zaszczepieni nie są zwolnieni z tego obowiązku. Dodatkowo trzeba wypełnić formularz EHAS i wgrać wszystkie niezbędne dokumenty. Konieczne jest również wykupienie ubezpieczenia (COVID) za 15$. W ciągu kilku godzin dostajemy informację czy mamy pozwolenie na wlot (są to informacje z dnia 6 grudnia 2021).
Z Amsterdamu oraz Paryża samoloty latają bezpośrednio na wyspę, a koszt biletów w dwie strony wynosi ok. 1800-2500 zł (z bagażami) w zależności od terminu.
Mieszkanie
Koszt wynajęcia pokoju: 500-650$ za miesiąc (ze współdzieloną łazienką i kuchnią), koszt wynajęcia studia/małego mieszkania to ok. 800-1200$ (+ opłaty, choć czasami są wliczone w cenę) + jednorazowy depozyt w kwocie 1-miesięcznego wynajmu. Ja w sumie miałam szczęście, bo na samym początku znalazłam pokój za 600$ za miesiąc ze wszystkimi opłatami w cenie, internetem i bez depozytu.
Ceny na miejscu nie należą do najniższych, ale nauczyłam się nie przeliczać. Za obiad trzeba dać ok. 12-20$, piwko to koszt. 2-3$. Zakupy w sklepie spożywczym to ok. 70-80$ na tydzień (dla dwóch osób).
Praca
Podejmując decyzję o przeprowadzce na Karaiby nastawiłam się bardziej na szukanie pracy na miejscu. Chciałam udowodnić (przede wszystkim sobie), że nie muszę pracować zdalnie, by zamieszkać w innym kraju, a szczególnie w tropikach.
Na początku moim wyborem była Gwadelupa. Jednak ciężko było tam znaleźć pracę, ze względu na język. Z tego właśnie powodu z Gwadelupy przeniosłam się na Saint-Martin. Połowa wyspy to terytorium zależne Holandii (Sint Maarten to autonomiczny kraj wchodzący w skład Królestwa Niderlandów, osobne terytorium Holandii o specjalnym statusie, a co za tym idzie – ta część wyspy nie należy do Unii Europejskiej). Co do zasady potrzebne jest tutaj pozwolenie na pracę, jeśli chcemy pracować po holenderskiej stronie. Druga połowa z kolei należy do Unii Europejskiej, ponieważ jest to Francja. Dzięki temu, będąc na Karaibach, możemy korzystać z przywilejów, jakie daje nam posiadanie obywatelstwa Unii i nie jest nam potrzebne pozwolenie na pracę (po francuskiej stronie).
Czy ciężko znaleźć pracę na Karaibach? Jak dla mnie – nie. Jeśli jesteśmy odpowiednio zmotywowani i mamy chęci, to powiedziałabym nawet, że oferty pracy leżą na chodniku, trzeba się tylko po nie schylić. Niedługo minie miesiąc odkąd jestem na wyspie, i zarówno ja, jak i mój chłopak bez problemu dostaliśmy pracę. Ja pracuję jako asystentka/manager/fotograf jednego z większych organizatorów objazdówek po wyspie, a Patryk w kawiarni, gdzie serwują pyszną kawkę i naleśniki. Dodatkowo wspólnie zaczynamy rozkręcać tutaj swój biznes – ale wszystko po kolei i małymi kroczkami, póki co nie zdradzam.
Najwięcej ofert pracy można znaleźć w gastronomii i hotelarstwie, aczkolwiek jest sporo innych możliwości, trzeba ich tylko poszukać.
Zarobki
W gastronomii zazwyczaj jest to 6$ za godzinę + 15% tax service + napiwki, co łącznie daje całkiem niezłą sumkę i myślę, że spokojnie można zarobić ok. 1800-2200$ miesięcznie. W hotelarstwie sprawa ma się nieco inaczej, ale nigdy nie miałam okazji pracować w tej branży, więc nie mogę się wypowiedzieć. Sprawdziłam jednak wiele ofert pracy i zauważyłam, że minimalna stawka w przypadku hotelarstwa to ok. 1200$ miesięcznie. Nie jest źle, choć oczywiście mogłoby być lepiej.
Uważam, że znalazłam się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, ponieważ moja aktualna praca związana jest z tym co robiłam od dłuższego czasu dla siebie – zdjęcia, marketing, social media etc. Mam póki co podstawę wypłaty, a w późniejszym czasie dodatkowo % od sprzedaży naszych tourów po wyspie.

Jak przygotować się finansowo?
Najlepiej mieć ze sobą taką sumę pieniędzy, by móc spokojnie przeżyć pierwszy miesiąc w nowym miejscu. W tym wypadku przyda się wstępne rozeznanie: jakie są koszty wynajmu mieszkania, jedzenia na mieście, zakupów spożywczych, wypożyczenia auta (jeśli chcemy być niezależni) i komunikacji miejskiej. Tylko po rozeznaniu się będziemy wiedzieli, jaka suma jest nam potrzebna i taką właśnie sumę powinniśmy ze sobą zabrać, by nie musieć niczym się martwić. Myślę, że jest to dosyć logiczne rozwiązanie.
Pisząc ten wpis jestem na Saint-Martin równo miesiąc. Mam stałą pracę, którą uwielbiam, i która daje mi ogrom możliwości, poznałam wspaniałych ludzi, a do tego jutro zamieniam pokój na mieszkanie. Cieszę się, że wybrałam właśnie tą wyspę do życia i mam nadzieję, że za szybko Wam się nie znudzi karaibski content 😅
Jeśli macie jakieś pytania, bądź chcielibyście wiedzieć coś, czego nie poruszyłam w poście – dajcie znać w komentarzach 👇
Od ostatnich miesięcy razem z chłopakiem marzymy, aby rzucić pracę w korpo i zaczerpnąć życia w innym kraju. Poznać nowych ludzi. Czy jest możliwość znalezienia pracy np. w gastronomii nie znając dobrze języka angielskiego, ale mając wieloletnie doświadczenie? Dziękuję za wpis na blogu jest mocno inspirujący. Na pewno będę tu często zaglądać 🙂 pozdrawiam 🙂
Dziękuję za miłe słowa! Pracę w gastronomii bez języka może być ciężej dostać, najlepiej nauczyć się chociaż podstaw, które mogą się przydać w tej pracy. Doświadczenie zawsze jest jak najbardziej na plus, ale język jest równie ważny. Pozdrawiam ☺️