Wybierając się na wyspy ABC miałam do dyspozycji 6 dni na Curaçao i 6 dni na Bonaire. Z racji tego, że Bonaire jest jednak zdecydowanie mniejszą wyspą niż Curaçao – postanowiłam spędzić tam tylko 4 dni. Teraz wiem, że była to dobra decyzja, bo na Bonaire zobaczyłam wszystko co chciałam, natomiast na Curaçao nie starczyło mi już czasu na parę miejsc.
Informacje praktyczne
Bonaire to mała wyspa należąca do Holandii, znajdująca się na Morzu Karaibskim, niedaleko północnych wybrzeży Wenezueli. Jej stolicą jest niewielkie miasteczko – Kralendijk. Walutą jest dolar amerykański, a językiem urzędowym – papiamento, który jest kreolskim językiem na bazie portugalskiego i hiszpańskiego. Jego nazwa wzięła się od czasownika papiá („rozmawiać”), z portugalskiego papear. Na wyspę, np. bezpośrednio z Amsterdamu dostaniemy się liniami KLM, a w obrębie wysp ABC (Aruba, Bonaire, Curaçao) lata także Divi Divi Air. Ceny są uzależnione od terminu.
Wypożyczenie auta
Od dłuższego czasu nie korzystam z komunikacji miejskiej, bo zdecydowanie wygodniej i szybciej jest poruszać się autem. Dosyć długo rozglądałam się za wypożyczalnią w dobrej cenie, aż w końcu znalazłam tą jedną jedyną – Caribe Car Rental. Zapewniają odbiór z lotniska, jak również odwożą na lotnisko. Sama obsługa jest bardzo miła – Pan nawet chciał mi szukać pracy na wyspie 😅
Co zobaczyć na Bonaire?
Bonaire to wyspa słynąca ze sportów wodnych – surfing, windsurfing, kitesurfing są tam bardzo popularne. Warto też wspomnieć o podwodnym świecie, który robi niesamowite wrażenie. Każdy, kogo spotkałam bardzo polecał wypożyczyć sprzęt i posnurkować. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo natknięcia się na żółwie morskie.
Salt Flats
Jadąc na południe wyspy możemy zobaczyć wielkie góry soli, która na Bonaire jest wytwarzana w specjalny sposób – przed odwodnienie słoneczne. Cechą charakterystyczną tej metody jest wielkość powstających kryształów soli. W przeciwieństwie do „soli kamiennej” z kopalń podpowierzchniowych lub soli otrzymywanej z roztworów solanek wytwarzanych przez wstrzykiwanie gorącej wody do podziemnych złóż soli, sól uzyskiwana w „naturalnych” procesach, takich jak odwadnianie słoneczne, wytwarza znacznie większe kryształy soli. Nazywane „słonecznymi klejnotami”, te duże kryształy są szczególnie cenione do stosowania w zmiękczaczach wody i basenach. Sól Bonaire znajduje niezliczoną ilość innych zastosowań, od stołu obiadowego po różne procesy przemysłowe, w tym produkcję chloru gazowego do uzdatniania wody czy do bardziej prozaicznego zastosowania – odladzania dróg w zimie.
Pink Beach
Niedaleko Salt Flats znajduje się różowa plaża, która czerpie swój kolor z pokruszonych muszli i jasnoróżowych stworzeń morskich, zwanych otwornicami. Pink Beach to doskonała plaża do odwiedzenia, jeśli chcemy nurkować z rurką lub akwalungiem. Chociaż pas piasku jest stosunkowo wąski, jest to świetne miejsce na relaksujące pikniki, a widoki są sielankowe.
Slave Huts
Kolejną atrakcją są tzw. Slave Huts. Chaty te zostały zbudowane w 1850 roku w czasie niewolnictwa i służyły jako obiekty kempingowe dla niewolników pracujących w sadzawkach solnych w celu zbierania i transportu soli – jednego z najważniejszych produktów eksportowych Bonaire. Chatki służyły jako miejsca do spania i miejsce przechowywania rzeczy osobistych zespołu roboczego. Każdego piątkowego popołudnia niewolnicy szli siedem godzin do Rincon na weekend z rodzinami, wracając w każdą niedzielę. Z kolei cztery obeliski na Bonaire były używane jako nawigacyjne znaczniki brzegowe do prowadzenia statków wchodzących w celu załadunku. Obeliski pomalowano na czerwono, biało, niebiesko i pomarańczowo (kolory flagi holenderskiej).
Flamingo Sanctuary
Jadąc dalej na południe znajdziemy Pekelmeer, czyli Sanktuarium Flamingów. Jest to jedno z zaledwie czterech obszarów na świecie, gdzie rozmnażają się flamingi. Pekelmeer oznacza po holendersku „słone jezioro”. Baseny wydają się różowe na tle białych solnisk, ponieważ w wodzie żyje mnóstwo maleńkich różowych krewetek solankowych. Sanktuarium znajduje się na rozległych solniskach na południowym krańcu wyspy i jest domem dla ponad dziesięciu tysięcy flamingów. Turyści nie mają wstępu do sanktuarium, ale ptaki można obserwować przez lornetkę z drogi lub pobliskiej Pink Beach. Flaming karaibski jest najbardziej kolorowym ze wszystkich gatunków flamingów, głównie ze względu na czerwone karoteny w ich diecie. Schronisko przyciąga również dziesiątki innych gatunków, w tym rybołowa, kormorany, czaple, fregaty i inne ptaki morskie.
Willemstoren Lighthouse
Naprzeciwko Flamingo Sanctuary znajduje się Willemstoren Lighthouse, czyli pierwsza latarnia morska, którą zbudowano w 1837 roku na Bonaire. Miejscowi zatrzymują się tutaj, aby zbierać kawałki dryfującego drewna o spektakularnych kształtach i budować fantazyjne piramidy z rzeczy, które zostały wyrzucone na brzeg.
Sorobon Beach
To jeden ze skarbów Bonaire, położony po wschodniej stronie, w pobliżu zatoki Lac. Przybrzeżna rafa chroni zatokę, na której znajduje się ta piękna plaża i utrzymuje spokój płytkich wód. Plaża Sorobon jest uwielbiana przez plażowiczów i miłośników wody w każdym wieku. Idealnie nadaje się do szybkiego zanurzenia w celu ochłodzenia. Piaszczyste wejście, ciepłe, płytkie wody, stałe pasaty i słońce stanowią wprost gwiezdną kombinację dla osób ze świata windsurfingu. Te niebiańskie warunki pozwalają na organizację zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych zawodów przez cały rok.
Kralendijk
To stolica i główny port Bonaire. Nazwa miasta jest zniekształceniem niderlandzkiej nazwy Koralendijk, która oznacza „rafę koralową”. W języku Papiamentu miasteczko często nazywane jest Playa. Kralendijk to tętniące życiem i kolorowe centrum karaibskiego miasta. Przez cały rok można spacerować po ulicach, podziwiając karaibską architekturę, robiąc zakupy na głównej ulicy Kaya Grandi i okolicy. Od listopada do kwietnia na Molo Północnym lub Południowym cumują statki wycieczkowe. W tym czasie na placu Wilhelmina odbywa się targ z produktami wytwarzanymi na wyspie.
Washington Slagbaai National Park
Park Narodowy Washington Slagbaai znajduje się na północno-zachodnim krańcu Bonaire i zajmuje naprawdę sporą jego część. Składa się z dwóch dawnych plantacji ziemi – Washington i Slagbaai – o łącznej powierzchni prawie 14 000 akrów. Te dwie plantacje dostarczały niegdyś sól, węgiel drzewny, ekstrakt z aloesu, strąki divi-divi, a także kozy na eksport na pobliskie Curaçao oraz do Europy. Plantacja ta została zabezpieczona w 1969 roku, po śmierci właściciela Herrery. Negocjował on z rządem przejęcie plantacji po jego śmierci, pod warunkiem, że pozostanie ona niezabudowana dla przyjemności ludzi. Park ten był pierwszym Sanktuarium Przyrody Antyli Holenderskich, a aktualnie zarządza nim STINAPA Bonaire.
Na sam teren parku najlepiej wjechać pick-upem, ponieważ droga jest gruntowna i bardzo wyboista. Trasę jednak rekompensują niesamowite widoki i niepowtarzalne miejsca. Park jest schronieniem dla ponad 200 gatunków ptaków, co przyciąga prawdziwych miłośników przyrody. Na jego terenie spotkamy całe mnóstwo pelikanów raz niezliczoną ilość flamingów.
Wizyta w Parku Narodowym nie jest kompletna bez przystanku na pięknej Playa Chikitu. Idylliczna zatoczka po wietrznej stronie wyspy, niebezpieczne odpływy i zdradzieckie prądy morskie – to jej znaki rozpoznawcze. Plaża jest niezwykła, ponieważ jest to jedyne miejsce z prawdziwymi wydmami na Bonaire, a dodatkowo regularnie gniazdują tam żółwie morskie.
Te Amo Beach
Te Amo to piękna, biała, piaszczysta plaża. Jej lokalizacja daje możliwość podziwiania samolotów lądujących na położonym niedaleko lotnisku. Linia brzegowa zapewnia łatwy dostęp do wody, która stanowi świetne miejsce do nurkowania.
Klein Bonaire
To mała, niezamieszkana wyspa położona tuż przy wybrzeżu głównego Bonaire. W przeszłości kilkukrotnie podejmowano próby jej rozwoju, jednak ostatnia próba mająca miejsce w 1995 roku również się nie powiodła. Zaniepokojeni mieszkańcy zebrali się, by uratować tą małą wyspę przed rozwojem. Powstała Fundacja Ochrony Klein Bonaire i dzięki pieniądzom z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Królestwa Niderlandów rząd kupił wyspę. Obecnie jest ona miejscem lęgowym żółwi i została objęta ochroną Narodowego Parku Morskiego Bonaire.
Nie udało mi się na nią dotrzeć, ale robiąc rozeznanie ustaliłam, że na wyspę dopływają „water taxi”. Cena za taką podwózkę to ok. 20$ w dwie strony. Na wyspie można spędzić pół dnia lub nawet cały dzień, w zależności od rozkładu „jazdy” wodnych taksówek.
Był to krótki wyjazd, ale intensywny. Z Bonaire wracałam już bezpośrednio do deszczowego Amsterdamu. Wyspy ABC są zdecydowanie warte zobaczenia i ciesze się, że udało mi się tam wybrać. Przywiozłam ze sobą masę zdjęć oraz cudownych wspomnień, które zostaną ze mną do końca życia.